
Studniówka 2023
Na tę chwilę wszyscy czekaliśmy zapartym tchem. Oczekiwanie na nią, można by rzec bezkresne, podsycało entuzjazm i potęgowało uczniowskie rozgorączkowanie. Wraz z narastającą ekscytacją, wzrastała również niecierpliwość, ale i poczucie nieosiągalności tej chwili – zdawała się być tak odległą. A jakże istotna jest ona w naszym życiu – w życiu maturzysty! W końcu to ona jest wyznacznikiem pozostałego na naukę czasu. To ona, według przesądów, ma determinować przebieg egzaminu dojrzałości – nie bez powodu skacze się tuż po niej wokół pomnika Adama Mickiewicza. To właśnie ona, Studniówka.
W sobotę 28 stycznia bieżącego roku, o godzinie osiemnastej, maturzyści XV LO stawili się pod Domem Żołnierza, by celebrować ostatnie sto dni nauki w szkole średniej. W olśniewających kreacjach dopiętych na ostatni guzik, pięknych sukniach, szykownych garniturach i nienagannych fryzurach, zajęliśmy miejsca na sali. Gdy z ust Pana Dyrektora padło rytualne: „Poloneza czas zacząć”, czekaliśmy na pierwsze dźwięki melodii, która poprowadziła nas w tańcu, by zaraz móc zasiąść do stołu, a następnie rozpocząć zabawę. Obfitująca w radość sala, udekorowana czarno-złotymi ozdobami, pełna kolorowych świateł, pozostała wypełniona aż do godziny drugiej. Choć parkiet zdawał się być ruchomy i przenosił się raz po raz na balkon, większość imprezy odbyła się w środku. Niesieni muzyką, wraz z gronem pedagogicznym, bawiliśmy się znakomicie, zapominając na moment o szarej szkolnej rzeczywistości i oddając się wspólnym tańcom, a także rozmowom pełnym śmiechu i euforii. Ciepła atmosfera sprzyjała dobrej zabawie, pozwalając tworzyć radosne wspomnienia.
Te niezapomniane chwile niewątpliwie pozostaną z nami na długo, w końcu Studniówkę ma się tylko raz! Przypominać nam o niej będą zdjęcia, do których chętnie pozowaliśmy na ściance. Ten ważny i jakże długo wyczekiwany etap jest już za nami. Kto by pomyślał, że bezkres oczekiwań zamieni się w ostatnie pięćdziesiąt dni, które miną w oka mgnieniu?
Marianna Helsner, kl. 4e