Moje życie to cyrk

,,Moje życie to cyrk” to kanadyjski film familijny z 2020 roku w reżyserii Miryam Bouchard. Produkcja ta opowiada historię wchodzącej w okres dojrzewania Laury, która jest córką cyrkowca, a konkretniej klauna i jej życie opiera się na asystowaniu ojcu w cyrkowych pokazach i próbach odnalezienia w tym świecie samej siebie.

Swoją recenzję chciałabym zacząć od opisania tego, co jest tego filmu największą zaletą. Mianowicie, jest to – według mnie- bezpretensjonalne traktowanie głównej bohaterki. Reżyserka podchodzi do postaci Laury z ogromną wyrozumiałością i życzliwością. W żaden sposób nie próbuje przy tym podważać jej decyzji ani bagatelizować emocji, z którymi dziewczynka ma do czynienia, tym samym cudownie ukazując trud, z jakim mierzą się dorastające osoby. Poza tym, ,,Moje życie to cyrk” dobrze odnajduje się w byciu swego rodzaju komentarzem społecznym, krytykuje poniekąd postawy rodziców, którzy są tak zapatrzeni we własne cele, że tworzą je także dla swoich dzieci, które wcale nie muszą chcieć pójść ich drogą. Napisałam ,,poniekąd”, ponieważ nie jest przy tym produkcją patrzącą w żaden sposób z góry na bohaterów; pokazuje, że w każdym z nich znajdują się jakieś wartości, ale też traumy, przez które podejmują określone działania. To wszystko sprawia, że tytuł ten wybrzmiewa nie tylko na poziomie bycia uroczą, przyjemną opowieścią, ale także dydaktyczną, a zarazem pozostawiającą przestrzeń dla wyobraźni widza, niełopatologiczną historią. Jeśli chodzi o minusy tej historii, bo kilka ich jest, są to takie kwestie jak gra aktorska nazbyt dziecięca (jeśli chodzi o mimikę) i moim zdaniem niedopasowany do wypowiedzi bohaterów dubbing, ale jest to problem polskiej dystrybucji filmu. Jednak, pomimo drobnych wad, ,,Moje życie to cyrk” to tytuł, z którym warto się zapoznać i przekonać się co do tego, że Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej są świetne w selekcjonowaniu filmów, które wprowadzają na polski rynek filmowy dla młodych widzów.

Alicja Muszyńska, klasa 1E

Skip to content